Gorące jak słońce
i błękitem falujące
pozdrowienia
znad Jeziora Charzykowskiego ;)*
Piosenka z jeziora
Cisza,
tylko fala lekko muska brzeg
wiatr przeczesuje szuwary
Cisza,
nie dobiega żaden obcy dźwięk
zgiełk został gdzieś poza nami
Cisza,
oniemieliśmy z wrażenia jak
ktoś zaskoczony przez szczęście
Cisza,
już daleko oszalały świat
stąd wszystko widać nareszcie...
Zapędzone życie w kozi róg
rozbiegane oczy za mamoną
zapomnianych kilka ważnych słów
niegdyś szeptanych z czcią po kryjomu...
Zapędzone życie w kozi róg
zalewane słowotokiem z trybun
oto jak się konsumuje już
wolność, o którą kiedyś chodziło...
Cisza,
tylko wioseł delikatny plusk
las znieruchomiał na brzegu
Cisza,
taflę wody wpół przecina łódź
gdzieś niedaleko jest niebo
Cisza,
że usłyszysz każdą własną myśl
stąd tylko krok do poezji
Cisza,
niech beze mnie stada biegną dziś
ja skłonność mam do herezji...
Moniś, za tę cudowną ciszę znad Jeziora Charzykowskiego
OdpowiedzUsuńi za piękne zdjęcia serdeczne Bóg zapłać. Tylko Ciapci brak.
Basiu, ja również dziękuję i życzę Tobie pięknego, pogodnego dnia... :)*
UsuńPS
Ciapa była i o mały włos nas nie potopiła... ;)
Dziękuję Ciapie za machnięcie ogonkiem , ja jej ślę uśmiech 👂👋👋✋✋💪
OdpowiedzUsuńPrzekazałam, Basiu i mam wrażenienie, że też się wyszczerzyła... ;))
Usuń...cha..cha...cha...dzięki...:-*)))buziak dla obu Pań!
OdpowiedzUsuń😘...
UsuńAhoj,Kajakarko!!!
OdpowiedzUsuń